Dalsze prace nad chatką
Chęć spędzenia tutaj zimy powoduje, że się nie poddajemy. Jesień jest tutaj taka piękna, a pogoda łaskawa dla nas w tym roku. Mocno wierzymy, że uda nam się przed większymi mrozami doprowadzić budowę do etapu, w którym będziemy mogli nareszcie odetchnąć z ulgą w ciepłym i suchym miejscu. Pierwszy śnieg mocno zmotywował do przyspieszenia prac. Póki co, udaje się nam chatkę utrzymywać w suchym stanie. Konstrukcję dachu wzajemnie zakleszczonego uzupełniliśmy o dodatkowe żerdzie i grubsze gałęzie, a na koniec wpletliśmy w to mniejsze gałązki. Do nich przymocowaliśmy siatkę a na niej położyliśmy warstwę słomy umoczonej w glinie wymieszanej z piaskiem i wapnem. Jak dach trochę podeschnie położymy na niego plandeki, banery i co tylko mamy, aby zabezpieczyć go przed deszczem, śniegiem i mrozem. Wstawiliśmy też okna, wtarliśmy w ściany wewnątrz chatki pierwszą warstwę gliny. Pomału powstaje konstrukcja niewielkiej antresoli. Wczoraj podłączyliśmy, obłożyliśmy cegłami i uruchomiliśmy piecyk "kozę". Pogoda sprzyja więc zaczęliśmy tynkować chatkę na zewnątrz. Przed nami wypełnianie przestrzeni pomiędzy ścianami a dachem. Niebawem wstawiamy drzwi, świetlik w dachu i zabieramy się za budowę akumulacyjnego pieca rakietowego.
Jeśli chcecie wpaść w wir naszej budowy - zapraszamy do Nieważki!